Czym byłoby życie bez rozrywki? To ona doświadcza nam wielu przyjemności, pozwala się odprężyć i zrelaksować. W życiu codziennym możemy dostrzec wiele rodzai rozrywki wszelakiej. Jedni wolą czytać książki, inni grać w gry komputerowe, jeszcze inni pisać blogi(nie żeby coś...). Moim ulubionym zajęciem, które sprawia mi wielką przyjemność jest spędzanie czasu z przyjaciółmi a także czytanie książek oraz rozmyślanie nad sensem życia... Filozofia to chyba to, czym się chciałbym zająć w przyszłości. Ha! Właśnie naszła mnie wizja: stary, siwowłosy Przemek w okularach, oczywiście Ray-bany, trochę przydługi wełniany szaliczek, beret narzucony na tylną część głowy. Taki tam geek-hipster. Siedziałbym tak sobie na bujanym fotelu i myślał o wszystkim - sensie istnienia, dlaczego człowiek żyje, dlaczego otacza nas to wszystko.
Książki to nie tylko źródło wiedzy. Dzięki nim możemy przeżyć wraz z bohaterami wszelakie przygody, poczuć się jak oni i podejmować z nimi trudne decyzje, czasem mające zadecydować o losie ludzkości. W dzisiejszej notce chciałbym wszystkim polecić sagę "Dziedzictwo" autorstwa Christiana Paoliniego, o tytule pierwszego tomu "Eragon". Warto wspomnieć, iż jest to książka z gatunku fantastyki. Ciekawym jest to, że autor zaczął pisać pierwszy tom w wieku piętnastu lat a skończył zaledwie rok później!(chłopak nigdy nie chodził do szkoły.) Książka opowiada o przygodach chłopca imieniem Eragon, który jest wychowywany na wsi, u swojego wuja. Jego ojciec porzucił matkę a i ta odeszła - to była wersja jego wuja. Pewnego razu Eragon podczas polowania ujrzał błysk, a zaraz później niebieski kamień, który okazał się później jajem smoka. Chłopiec nie wiedział, że przez ten kamień straci całą rodzinę.
jesiennego dnia do wioski Eragona przybywają straszne stwory - Ra'zacowie, słudzy złego króla który dowiedział się o lokacji jaja. Mieli oni je odebrać. W ramach szantażu na Eragonie zabili jego wuja. Gdy smok Eragona był gotowy do latania, młodzieniec postanowił pomścić wuja, wyruszając w świat na smoku...
Seria jest genialna, można ją czytać godzinami, co nigdy się nie znudzi. Jestem pewny, że każdy miłośnik fantastyki będzie zachwycony ową książką.
Teraz trochę o tym, dlaczego taki a nie inny tytuł notki...
Określenie "bajka" zastosowane przy opisie anime to wielki grzech - przynajmniej tak uważają wierni fani owych kreskówek. Anime to japońska kreskówka, w której wyróżniają się nade wszystko przesadnie duże biusty postaci kobiecych oraz wielkie oczy postaci(przynajmniej ja zwróciłem na to największą uwagę). Na pewno każdy z nas widział kiedyś "Pokemony". Jest to kreskówka z pokroju anime, o czym większość z nas zapewne nie wie. Dzięki pewnej osobie, a raczej za jej namową spróbowałem obejrzeć jeden odcinek anime pod jakże męskim tytułem "Princess Lover". Ku mojemu zaskoczeniu, spodobało mi się. Nie jestem z tych, którzy po tytule uprzedzają się do czegoś, ale do anime miałem jakieś wrodzone odrzucenie. Teraz nałogowo zacząłem oglądać kreskówki z gatunku anime, z zachwyceniem śledząc kolejne kroki bohaterów...
`Leżąc w trumnie otwieram oczy i spoglądam w twarz przytłaczającej ziemi...`