Może znajdziesz u mnie:

środa, 12 września 2012

Hejt.

Kłótnie, pastwienie, nienawiść, zazdrość. Zazwyczaj to jest powodem tak często występującego w naszych czasach zjawiska, nazywanego "hejterstwem". Niektórzy ludzie nawet specjalizują się w tym, obrali taki kierunek swojego e-życia. Niestety, bywają momenty kiedy nawet nieświadomie hejtujemy innych. Dzisiaj właśnie uświadomiłem sobie, że jestem żywym tego przykładem. Formacja(grupa czy co tam to jest?) One Direction, w moim mniemaniu "banda pedałów" kilku nadzianych chłopaków, którzy robią "szoł" i doprowadzają swoim widokiem do orgazmu miliony nastolatek, które zrobią wszystko za ich autograf. Swego czasu magazyn Bravo opublikował dokładną analizę niektórych sesji zdjęciowych, gdzie na zdjęciach było widać podteksty homoseksualne - jeden drogiego trzyma za rękę, przytulają się do siebie dosyć mocno itp, itd.
Od czasu, gdy zobaczyłem ten artykuł w jakże ambitnym czasopiśmie moja opinia na temat owej grupy(formacji czy co to jest) uległa zszarganiu. Od tego czasu podświadomie hejtuję wszystkich, którzy ich lubią, mówią o nich i jarają się nimi. Właśnie też przez to zacząłem nazywać ich bandą pedałów nadzianymi chłopcami. Dzisiaj jednak pewna szczera rozmowa z moją przyjaciółką uświadomiła mi, że nie warto ich hejtować publicznie - co mi to da? Po prostu - nie lubisz ich, zachowaj to dla siebie. Od dnia dzisiejszego mam zamiar skończyć z tym nałogiem i spojrzeć na świat nowym, tolerancyjnym wzrokiem który nie będzie nikogo ranił...

`Wstaję i przeciągam się, spoglądając przez okno widzę ulicę pełne mrówek.`

wtorek, 11 września 2012

Bo bajki...

Czym byłoby życie bez rozrywki? To ona doświadcza nam wielu przyjemności, pozwala się odprężyć i zrelaksować. W życiu codziennym możemy dostrzec wiele rodzai rozrywki wszelakiej. Jedni wolą czytać książki, inni grać w gry komputerowe, jeszcze inni pisać blogi(nie żeby coś...). Moim ulubionym zajęciem, które sprawia mi wielką przyjemność jest spędzanie czasu z przyjaciółmi a także czytanie książek oraz rozmyślanie nad sensem życia... Filozofia to chyba to, czym się chciałbym zająć w przyszłości. Ha! Właśnie naszła mnie wizja: stary, siwowłosy Przemek w okularach, oczywiście Ray-bany, trochę przydługi wełniany szaliczek, beret narzucony na tylną część głowy. Taki tam geek-hipster.  Siedziałbym tak sobie na bujanym fotelu i myślał o wszystkim - sensie istnienia, dlaczego człowiek żyje, dlaczego otacza nas to wszystko.
 Książki to nie tylko źródło wiedzy. Dzięki nim możemy przeżyć wraz z bohaterami wszelakie przygody, poczuć się jak oni i podejmować z nimi trudne decyzje, czasem mające zadecydować o losie ludzkości. W dzisiejszej notce chciałbym wszystkim polecić sagę "Dziedzictwo" autorstwa Christiana Paoliniego, o tytule pierwszego tomu "Eragon". Warto wspomnieć, iż jest to książka z gatunku fantastyki. Ciekawym jest to, że autor zaczął pisać pierwszy tom w wieku piętnastu lat a skończył zaledwie rok później!(chłopak nigdy nie chodził do szkoły.) Książka opowiada o przygodach chłopca imieniem Eragon, który jest wychowywany na wsi, u swojego wuja. Jego ojciec porzucił matkę a i ta odeszła - to była wersja jego wuja. Pewnego razu Eragon podczas polowania ujrzał błysk, a zaraz później niebieski kamień, który okazał się później jajem smoka. Chłopiec nie wiedział, że przez ten kamień straci całą rodzinę.
jesiennego dnia do wioski Eragona przybywają straszne stwory - Ra'zacowie, słudzy złego króla który dowiedział się o lokacji jaja. Mieli oni je odebrać. W ramach szantażu na Eragonie zabili jego wuja. Gdy smok Eragona był gotowy do latania, młodzieniec postanowił pomścić wuja, wyruszając w świat na smoku...
Seria jest genialna, można ją czytać godzinami, co nigdy się nie znudzi. Jestem pewny, że każdy miłośnik fantastyki będzie zachwycony ową książką.
Teraz trochę o tym, dlaczego taki a nie inny tytuł notki...
Określenie "bajka" zastosowane przy opisie anime to wielki grzech - przynajmniej tak uważają wierni fani owych kreskówek. Anime to japońska kreskówka, w której wyróżniają się nade wszystko przesadnie duże biusty postaci kobiecych oraz wielkie oczy postaci(przynajmniej ja zwróciłem na to największą uwagę). Na pewno każdy z nas widział kiedyś "Pokemony". Jest to kreskówka z pokroju anime, o czym większość z nas zapewne nie wie. Dzięki pewnej osobie, a raczej za jej namową spróbowałem obejrzeć jeden odcinek anime pod jakże męskim tytułem "Princess Lover". Ku mojemu zaskoczeniu, spodobało mi się. Nie jestem z tych, którzy po tytule uprzedzają się do czegoś, ale do anime miałem jakieś wrodzone odrzucenie. Teraz nałogowo zacząłem oglądać kreskówki z gatunku anime, z zachwyceniem śledząc kolejne kroki bohaterów...

`Leżąc w trumnie otwieram oczy i spoglądam w twarz przytłaczającej ziemi...`

poniedziałek, 10 września 2012

Dlaczego koty mają ogony?

`Dzień kolejny minął... Dzień co nic nie przyniósł.`

Znowu czasu mijanie. Znów upłynął dzień. Jesteśmy starsi o doświadczenia z kolejnego dnia, który przyniosło nam życie. Jak często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czas mija nieubłaganie. Jeszcze niedawno żegnałem się z przyjaciółmi, których poznałem w szkole podstawowej a za chwilę będę musiał zrobić to samo z gimnazjum... 
Szkoła, to niezbędny element w naszym życiu - życiu nastolatków. Dzięki niej poznajemy ludzi, zawieramy przyjaźnie i zdobywamy wrogów. Idąc po szkole rozglądam się po twarzach roześmianych nastolatków, czasem jeszcze te twarze są dziecięce, rysy dorosłości nie zdołały się na nie wdrapać.  Tam, pod oknem obejmuje się para, na ławce siedzi grupa najlepszych przyjaciółek i rozmawiają w najlepsze, żeby chwilę później pokłócić się i odejść ze smutkiem na twarzy a czasem nawet łzami w oczach. 
Nigdy nie potrafimy określić, jaka będzie reakcja na nasze zachowanie drugiego człowieka. Czy będzie śmiał, czy go to urazi? Nikt nie zna nikogo tak dobrze, żeby przewidzieć jego reakcję na coś. Próbując zażartować do nauczyciela w szkole nie wiesz, czy to co powiedziałeś go rozśmieszy, zażenuje czy zirytuje albo rozzłości. Dlaczego świat nie jest prosty? Zdolność czytania innym w myślach, tych najbardziej powierzchownych byłaby dosyć ciekawa. Potrafiąc odczytać to, czy osoba się zaśmieje, zapłacze czy po prostu nas zignoruje wydaje się genialne.
Literatura... Temat na kolejną notkę, który dziś minimalnie rozpiszę. Książki w naszym życiu pełnią niewyobrażalną rolę, przynajmniej w moim. Dzięki nim dowiadujemy się rzeczy o świecie, ludziach, kulturach... Więcej jutro.


` Z uśmiechem na twarzy pociągam za spust przystawionego do głowy pistoletu - mam nadzieję, że się nie obudzę.`

niedziela, 9 września 2012

"A mury rosły, rosły rosły, łańcuch kołysał się u nóg..."

"Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany, połam bat. A mury runą, runą runą i pogrzebią stary świat..."

Tekst piosenki autorstwa Pana Jacka Kaczmarskiego znalazł się dzisiaj w tytule mojego wpisu...
  Jacek Kaczmarski - Mury
Serdecznie polecam, jest to utwór którego przegapić nie można, każdy powinien się z nim zapoznać, przesłuchać, zrozumieć i przyjąć jej słowa. Warto wspomnieć, że w czasach dość intensywnego działania NSZZ "Solidarność" była to ich jedna z główniejszych pieśni marszowych. Co prawda, utwór ten poznałem jako piosenkę harcerską, którą śpiewaliśmy przy ognisku, jednak z czasem stało to się czymś więcej... Dlaczego ludzie wywołują wojny? Czy świat bez walk, nienawiści, uprzedzeń do bliźnich nie byłby lepszy? Człowiek patrzy na drugiego jak na Abel na Kaina, człowiek który zabił swojego brata. W dzisiejszy dzień udało mi się wpleść, chodź z trudem, wizytę u Oli, osoby bliskiej memu sercu, którą darzę przyjaźnią. Krótka rozmowa, spacer, kminienie...
 Jutro szkoła - kolejne spotkanie z ludźmi, których nie chcę spotkać ale i też z tymi, których potrzebuję do życia. W jak wielkiej symbiozie czasem potrafimy żyć, prawda? Są ludzie, bez których nie wyobrażalibyśmy sobie świata, czasem zastanawiając się "A co by było gdybym poszedł do innej szkoły?"... To oni sprawiają, że na naszej buzi pojawia się uśmiech a nasz dzień, choćby był pochmurny i bezbarwny nabiera odpowiedniego koloru, barwy. Czy ciężko jest podarować jeden uśmiech przypadkowej osobie, mijając ją na ulicy, w autobusie, w szkole czy w pracy? Czasem tylko jeden, szczery uśmiech potrafi odmienić czyjś dzień niespodziewanie...
 Matematyka, Polski, Religia... Później chwila przerwy i dalej płynący dzień. Ciężki plecak, ponura mina, zimny poranek. Na pobudkę zadzwonił znienawidzony dźwięk budzika, którego odruchowo wyłączasz. Czasem zdaje Ci się, że nie widzisz sensu w swym życiu, w tym co robisz. Po co tu jesteś? W szkole działasz jak maszyna: jesteś obecny, patrzysz, czytasz, słuchasz, a w rzeczywistości myślami błądzisz w czeluściach jaźni...

`Przecierając zamglone oczy, spoglądam w twarz przeznaczeniu.`

sobota, 8 września 2012

Czas start - krótka rozkmina.

Witajcie, czytelnicy bloga(jeśli ktoś taki się w rzeczy samej znajdzie).
Mam na imię Przemek, mam 15 lat, mieszkam w Łodzi, moje pasje to bla, bla, bla, bla, bla ...
Mogę tak w nieskończoność - ale po co? Czy osoba, która dowie się o mnie wielu informacji będzie czuła się bardziej dowartościowana? Zmieni się jej dotychczasowe życie? Wyłączy komputer, wyjdzie na dwór i krzyknie na całe gardło "Już wiem o nim wszystko!"? NIE. To tylko zwykłe formalności.
Anonimowość w internecie... A może tak na prawdę nie jestem Przemek tylko Andrzej, może mam 20 lat i chcę znaleźć potencjalną ofiarę by ją zamordować? Może jestem tajnym agentem, który szpieguje Cię na każdym kroku, wie o Tobie wszystko dzięki kontu na Facebooku? Pogrzane jest to wszystko.
'Ściema jest w toku, na każdym kroku', jak to napisał w pewnej piosence pewien autor tekstów. Dzisiaj odbyła się zbiórka alarmowa Łódzkiej Chorągwi Harcerzy. Podczas niej zostaliśmy(40 ŁDH) przerzuceni do hufca "Szaniec"... Szkoda, fajnie byłoby jednak pojechać na kurs zastępowych "Szczyty"... Zaraz po apelu udaliśmy się do katedry łódzkiej, gdzie bite 3 godziny staliśmy wysłuchując inauguracji nowego Arcybiskupa... Ściema.
Rozpoczął się rok szkolny, rozpoczynam w związku z tym działalność mojego bloga. Może uda mi się coś dzięki niemu osiągnąć, spróbuję zrobić z niego swego rodzaju pamiętnik - przecież i tak nikt nigdy nie czyta cudzych blogów, jeśli nie zaspamuje się nimi we wszelkich możliwych miejscach...

`Stojąc na skraju przepaści rozmyślam,  czy zrobić krok do przodu...`

Na końcu każdego wpisu będę zamieszczał krótkie zdanie, które dogłębnie będzie opisywało mój stan ducha w obecnej chwili. Ogarnięci rozkminią.